wydarzenia
Wystawa XY ankimierzejewskiej
Latająca Galeria zaprasza na wystawę YX ankimierzejewskej „Wisielcy”.
Wernisaż odbędzie się 11 marca 2010 r., o godzinie 19-tej. Wystawa potrwa do 2 kwietnia 2010.
„We mnie nie ma nic słodkiego – nic miłego, nic „ładnego”
Uwaga! Ona nie jest miła! I jej obrazy też.
Już sam tytuł nowej wystawy YX ankimierzejewskej w Latającej Galerii – „Wisielcy”- sugeruje, że bynajmniej słodko nie będzie… Raczej – powieje grozą.
Choć jako to u XY – będzie z dystansem i energią. Wbrew tytułowi, ostatnie obrazy XY ankimierzejewskiej to nie samobójczy „dance macabre”. „Wisielcami” nazwała „ładne” dekoracje sufitów i ścian naszych mieszkań: kryształowe żyrandole, poroża jeleni, gipsowe aniołki… Gorzki smak codziennej estetyki. „Ładność”, z którą w parze idzie „nieładne” malowanie.
Obrazy XY ankimierzejewskiej to bowiem malarska dywersja. Duże formaty. „Rzucanie” farby z rozmachem, jak na ścianie, jakby format nie ograniczał. Rzadko pędzlem, częściej „własnymi sposobami”, sprayem. Szkicowo. Szybko. Bez gruntowania. Zostawiając puste, nie pokryte farbą, partie szarego płótna.
Malarstwo XY to także twardy konkret. Realność bez upiększeń. Seryjne obrazy codzienności: baby, maszyny, psy, miasto, ciastka, czaszki, teraz – żyrandole… Malowane filmowo: kadrowane, ucinane, jakby podglądane, nie zawsze z najbardziej fotogenicznej strony…
Mimo deklarowanego przez XY ankęmierzejewską „braku słodyczy” – niepokorności i niechęci do przypodobania się – wobec jej malarstwa trudno jest przejść obojętnie. Ono „krzyczy”. Jego siła i energia są dominujące. Także tym razem, mimo zdecydowanie skromniejszych środków – ograniczonych do niemal monochromatycznej, niemalże rysunkowej tonacji.
Źródło: www.latajacagaleria.com