wnętrza
Deca.makes it lovely
Kilka słów o dwóch siostrach, które lubią to co robią!
Kilka lat temu stanęły przed decyzją czy chcą ratować sklep z tkaninami obiciowymi i akcesoriami tapicerskimi, który założyli jeszcze ich rodzice na początku lat ’90. Początkowo było dość karkołomne zadanie, zważywszy na to, że wszystko – począwszy od asortymentu po wystrój „straszyło” estetyką okresu transformacji.
Mówią o sobie:
Ja- absolwentka architektury wnętrz i studentka historii sztuki, oraz siostra- po marketingu i zarządzaniu- taka kombinacja musiała się udać… W ciągu trzech lat udało nam się nawiązać kontakty z producentami tkanin ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji poszukiwałyśmy odważnych wzorów i kolorów, ale przede wszystkim interesującego designu, o który trudno w materiałach obiciowych. Podjęłyśmy współpracę z tapicerem, stolarzem i krawcową, którzy wspólnymi siłami realizują pomysły nasze i naszych klientów. Mając już solidne zaplecze postanowiłam wykorzystać moją specjalizację w dziedzinie historii sztuki, a mianowicie- wzornictwo PRL. I tak, wraz z siostrą zaczęłyśmy poszukiwania mebli tapicerowanych na aukcjach, pchlich targach, a nawet w piwnicach znajomych i rodziny. Interesują nas zarówno antyki, jak i fotele lub krzesła z lat ’50 i ’60, których design wyróżniał się na tle polskiego wzornictwa. Przykładowy fotel jest rozbierany praktycznie do samej konstrukcji ( jeśli istnieje taka potrzeba jest ona uzupełniana, bądź naprawiana), wszystkie elementy wewnątrz są wymieniane na nowe, na końcu mebel jest tapicerowany. Lubimy odważne zestawienia zarówno pod względem koloru jak i wzoru, tak więc nasze meble łączą ze sobą różne rodzaje pasów, różne gatunki materiałów i struktur. W antykach często wykorzystujemy motywy stylizowane, lecz na zasadzie nie oczywistego cytatu. Natomiast w przypadku peerelowskich foteli, staramy się zachować pewien „klimat” epoki, co podkreślać ma specyficzna nazwa każdego z nich. Tak więc, w naszym sklepie można znaleźć nadmorskie trojaczki- „Mewa”, „Bałtyk”, „Bosman”, a także braci „Bolka” i „Lolka”. Każdy mebel jest pojedynczym egzemplarzem, którego nie powtarzamy więcej w naszej ofercie, a często ze względu na swój wiek mają one już wartość kolekcjonerską.
Więcej na www.deca.com.pl