wnętrza
Eklektyzm, dynamika formy, cyberdesign
Niepewne czasy skłaniają do wyboru mebli trwałych, uniwersalnych, o ponadczasowym wzornictwie. Jednak sama jakość to nie wszystko, liczy się także pomysł, który sprawi, że nasze wnętrze będzie wyjątkowe, inne niż wszystkie .
Jakie propozycje przygotowują dla nas projektanci? We wzornictwie dominuje fuzja pomysłów, stylów, epok oraz synkretyzm użytych technik i materiałów. Designerzy szukają inspiracji w świecie natury, zapożyczają pomysły od architektów, wkraczają także do cyberprzestrzeni. Stawiają na zaskoczenie, dorzucając przy tym szczyptę humoru. Stąd kontrastowe zestawienia, niespodziewane formy i konstrukcje, zabawy z optyką i energetyczne kolory. Wszystko by zadziwić, zaszokować, rozbawić, zaciekawić…
FUSION – POWRÓT DO KORZENI
Projektanci coraz pełniej reprezentują ducha postmodernizmu. Tak zwaną ponowoczesność (David Harvey*) charakteryzuje brak narzuconych reguł oraz afirmacja różnorodności. Nowoczesne meble są eklektyczne, łączą w sobie różne trendy, wykorzystują pomysły z minionych dekad, inspirują się innymi kulturami. W meblach skrzyniowych, podobnie jak w ponadczasowej modzie ‘vintage’ dominuje zupełna swoboda i materiałowy misz-masz. Zestawienia bazujące na kontraście pozwalają na uzyskanie ciekawych, niepowtarzalnych efektów estetycznych.
Inspiracja sztuką ludową i wprowadzanie do nowoczesnej formy etnicznych detali to wciąż mocny światowy trend. Designerzy sięgają do korzeni, ‘reanimują’ częstokroć zapomniane tradycyjne techniki rzemieślnicze i twórczo je wykorzystują. Do łask wraca rękodzieło.
Popularne jest także nawiązywanie do klasycznych form, minionych epok. Komody o wybujałych, barokowych kształtach coraz częściej goszczą na salonach – tradycyjny styl przełamują żywiołowe kolory oraz graficzne aplikacje, co najlepiej reprezentuje seria komód Seletti. Barokowy przepych widać także w pękatej komodzie „Ambra 3” firmy Giaretta, która została ręcznie pokryta płatkami srebra.
MINIMALIZM – MATERIAŁY GRAJĄ PIERWSZE SKRZYPCE
Choć wybujałe formy coraz częściej goszczą w wyobraźni projektantów to zachowawczy minimalizm nie został jeszcze zdetronizowany. Zyskuje jednak unowocześnioną wersję. Geometryczne linie, zwarte bryły, ascetyczna forma, ale jednocześnie siła wyrazu. Takim mocnym akcentem mogą być wyeksponowane materiały, faktury, wychodzące na plan pierwszy detale wykończenia, również konstrukcyjne. Niejednokrotnie jedyną ozdobą jest intensywny, ekstrawagancki kolor. Takie meble nie pozostawiają obojętnym i świetnie organizują dane wnętrze.
Jeśli dany mebel jest drewniany lub fornirowany także należy to uwypuklić – przykładem może być stół Torda Boontje dla Moroso. Drewno odzyskuje swą pozycję na fali silnego trendu ekologicznego. Jest to zdrowy i trwały materiał. Projektanci chętnie wydobywają jego surowe piękno, naturalne usłojenie i kolorystykę.
Istotnym trendem wśród mebli twardych jest stosowanie mocnych akcentów kolorystycznych. Żywa, energetyczna paleta kolorów to obecnie ważne narzędzie designerów, a jednocześnie dobry środek terapeutyczny na pochmurne dni. Krzykliwy kolor regału „Gran Livorno Muro” (proj. Marco Ferreri) oraz jego prosta, przypominająca drabinę, forma manifestują nową, oryginalną estetykę. Podobnie intensywna zieleń regału „Plus” włoskiej marki ITF. Barwne płaszczyzny mogą być matowe lub lakierowane, uzupełnione o „kryształowe” szlify lub załamania powierzchni. Dla preferujących bardziej klasycznych gust pozostaje nadal modna biel, chętnie łączona z czarnymi lub szarymi elementami.
DYNAMIZM – NOWY WYMIAR MEBLI
Przykuwać wzrok może także niekonwencjonalna bryła. Projektanci mebli zapatrzyli się na architektów, którzy coraz częściej nadają swym budynkom dynamiczne, płynne kształty. Słynie z tego m.in. Frank Gehry („The Guggenheim Museum” w Bilbao, „Ginger i Fred” w Pradze), czy Santiago Calatrava („Turning Torso” w Malmo). Dynamiczne budynki mogą stać się niebawem podstawą nowej myśli architektonicznej – wszystko za sprawą Davida Fishera, który realizuje w Dubaju projekt pierwszego ruchomego wieżowca, „Dynamic Tower”. Ruch nada statycznym dotąd bryłom nowy, czwarty wymiar – czas.
Podobne idee zaczynają dominować wśród projektantów mebli. Coraz liczniejsza grupa designerów działa zgodnie ze słowami Davida Fishera: „Dzisiejsze życie jest dynamiczne, więc przestrzeń, w której żyjemy również powinna być dynamiczna, powinna przystosowywać się do naszych potrzeb, które nieustannie się zmieniają, przestrzeń ta powinna dostosowywać się do naszego stylu i samopoczucia”.
Elastyczna, mobilna forma, ruchome elementy to cechy charakteryzujące nowoczesne meble skrzyniowe np. komody „5 Blocks” (proj. Lapo Ciatti) lub bibliotekę “Seagram” z ruchomymi przegródkami (proj. Studio Lievore Altherr Molina).
Istotne są oryginalne struktury – zabawa układami, podziałami pionowych i poziomych elementów. Komody posiadają coraz więcej szuflad i zaskakują rozwiązaniami konstrukcyjnymi: „Chest of drawers” (proj. Tejo Remy) wygląda niczym wielka kula ulepiona z różnorodnych szuflad; „Prisma” (proj. Pietro Arioso) umożliwia dowolne ustawianie szuflad w 4 strony świata; zaś kolorowa wieża „Aphrodite” (proj. Tadao Hoshino) daje wrażenie niestabilności. Trend dekonstrukcji wykorzystała także młoda polska designerka Maja Ganszyniec z Kompott Studio w projekcie „6 degrees” – jest to system pochyłych półek, które można ustawić w dowolnej konfiguracji.
NATURA vs. CYBER-KULTURA
Współczesny człowiek to nowy rodzaj konsumenta, mający niemal codzienny kontakt z nowymi technologiami. Reprezentuje nowe wartości oraz ma inne wymagania. Inaczej postrzega otaczający świat, który często przenika się z tzw. hiperrzeczywistością, czyli światem fikcyjnym. Ile razy słyszeliśmy: ‘Jakie piękne róże, zupełnie jak sztuczne’. Cyfrowe technologie stanowią nierozerwalną część naszej codzienności, jesteśmy narażeni na nieustanny kontakt z elektronicznymi bodźcami, co zmienia naszą percepcję. Przekaz medialny uwodzi i niejednokrotnie jest silniejszy, bardziej sugestywny niż rzeczywistość.
Także projektanci ulegają urokowi cyfrowego świata. Technologie bywają już nie tylko narzędziem realizacji projektu, lecz stanowią cenne źródło inspiracji. Designerzy bawią się z nami, żartują, wykorzystują ograniczone możliwości naszych zmysłów. Taki iluzoryczny, zdigitalizowany obraz to motyw zastosowany m.in. przez szwedzkie studio Front Design w projektach komód dla firmy Skitsch. Coraz częściej wykorzystywane są także cyfrowe motywy – złote piksele stanowią dekoracyjny element kolekcji „Pixel Ballet” firmy Bisazza zaprojektowanej przez Jaime Hayona.
Po podobne efekty sięgają również kreatorzy mody. Wykorzystuje je m.in. Gucci, proponując kopertówkę „Journal” – wzór wieczorowej torebki z daleka układa się w napis, niczym graffiti, dopiero z bliska widać, że tworzy go kolorowy haft z cekinami. Jednym z hitów nadchodzącego jesiennego sezonu mają być także najnowsze projekty torebek Dolce & Gabbana – piksele podobnie jak u Gucciego pojawiają się w formie mieniących się cekinów lub jako kolorowy ‘pachwork’.
Co ciekawe nowy cybernetyczny trend chętnie łączy się z modnym stylem eko. Przykładem takiego zestawienia są komody z kolekcji Digital Memories (proj. Tord Boontje dla Bisazza). Obłożone szklaną mozaiką fronty przypominają nieco rozmyte obrazy impresjonistycznych malarzy. Wyraźnie zaznaczone piksele to także wyróżnik ostatniej propozycji londyńskiego Studia Platform dla firmy Profap – komody PIXEL. To ciekawy projekt wykorzystujący cyfrowo przetworzone, graficzne wzory, imitujących egzotyczne gatunki drzew. Grafika zmienia się wraz z dystansem z jakiego jest oglądana. Z bliska wyraźnie widać zdigitalizowane elementy, a z daleka obraz staje się ostry i przypomina naturalny fornir. Obok niezwykłego efektu wizualnego projektanci podkreślają też ekologiczny walor kolekcji – w żartobliwy sposób zwracając uwagę na problem niszczenia lasów równikowych.
Źródło i zdjęcia: www.profundo.pl