dodatki
Szmaciane misie z recyklingu
W parku, ścieżką, jechał mały chłopiec. Energicznie kręcił kołami pomarańczowego rowerka, blisko maminych nóg.
Nagle dostrzegł rudy ogon wiewiórki. Zaintrygowany, popędził w jej kierunku. Niestety, zahamował zbyt raptownie. Wiewiórka uciekła, a Antek przewrócił się.
Mama, ocierając łzy chłopca, zerknęła na jego ubranie i westchnęła. Szkoda…, ulubione spodenki Antka, które nosił przez całe wakacje, zdobiła wielka DZIURA.
… gdy żal wyrzucić ulubione ubranka Waszego dziecka, które przypominają spędzony razem czas i różne wydarzenia, proponujemy UTRWALIĆ WSPOMNIENIA i uszyć z ich zachowanych części Szmacianego Misia.
Tak, kilka lat temu, powstał pierwszy miś. Wtedy syn Joanny zaplamił ulubioną koszulkę lodami czekoladowymi. Potem Joanna – nie mogąc rozstać się z sukienką – uszyła kolejnego misia. Dziś – miłość do rodziny szmacianych misiów – przerodziła się w jednoosobową działalność. Powstają przeróżne misie: kolorowe, pastelowe, stonowane, ale zawsze niepowtarzalne. Skrojone z wielu kawałków materiałów, przypominają kolorowy patchwork.
Największą przyjemnością dla Joanny jest szycie misia na specjalne życzenie, gdy wykorzystuje ubranka, które kiedyś, towarzyszyły komuś w radosnych wydarzeniach. To chwile magiczne, tak jak Miś, który powstaje z takich skrawków.
… skaczcie, biegajcie, rozrabiajcie, pijcie soki i jedzcie lody!
Nie wyrzucajcie koszulek i spodenek.
Napiszcie do Joanny kontakt@szmacianemisie.com
Więcej na www.szmacianemisie.com