wnętrza
Odpoczywamy… w pracy
Nieprawdopodobne? Okazuje się jednak, że te najprężniej rozwijające się firmy, zatrudniające najlepszych specjalistów inwestują w przestrzenie, w których pracownicy mogą się zrelaksować, zabawić, wypocząć. I pozwalają im na to w godzinach pracy. EVERSPACE opowiada o tym, jak wygląda sytuacja.
Jeszcze do niedawna nie do pomyślenia było, żeby ludzie zatrudnieni w biurach robili coś więcej poza wyznaczoną im pracą. W czasach, gdy najlepszych pracowników rekrutują firmy headhunterskie, nie wystarczy obiecać im doskonałe zarobki w pakiecie z bezpłatną prywatną opieką medyczną, służbowym smartfonem, laptopem czy samochodem. Liczy się atmosfera w pracy oraz panujący w niej klimat. Pracownicy zwracają więc uwagę na to, w jakich warunkach spędzają 8 godzin dziennie, czyli niemal 1/3 swojego dorosłego życia. Biorąc pod uwagę opinie psychologów, że człowiek nie jest w stanie przez kilka godzin z rzędu maksymalnie koncentrować się na tym samym zadaniu, chwila wytchnienia pozwala usprawnić działanie komórek mózgowych, a przez to zwiększyć efektywność pracy. Podczas badań przeprowadzonych przez British Council for Offices (BCO) oraz Savills niemal dwie trzecie ankietowanych młodych ludzi (69%) wskazało przyjazny design i wygospodarowane pokoje do relaksu w miejscach pracy, jako czynniki najbardziej przyczyniające się do wzrostu własnej efektywności. Liczy się każdy szczegół – kolorystyka, dobór mebli i roślinności oraz dodatków, które dają namiastkę domowej atmosfery, a wygoda i dobry design sprzyjają kreatywności. Im bardziej pracownicy czują się komfortowo, tym są wydajniejsi.
Jedną z pierwszych pionierskich firm, które zapewniły zatrudnionym osobom takie warunki było Google. Pracownicy tego koncernu mają do dyspozycji między innymi stołówkę z darmowymi posiłkami, ściankę wspinaczkową, siłownię, salę do skateboardingu, czytelnię, a nawet specjalne miejsca do drzemek czy pracy w pozycji leżącej. Informacja o tym jeszcze niedawno wzbudzała sporą sensację, ale dziś już nie robi takiego wrażenia. Wielkie firmy zaczęły dostrzegać wartość z inwestycji w fun roomy lub chillout roomy, czyli przestrzenie do zabawy i relaksu swoich pracowników oraz przeznaczenie na to czasu w trakcie godzin pracy. Dzięki takim udogodnieniom i krótkim przerwom na regenerację są oni bardziej wypoczęci, a przez to kreatywniejsi i wydajniejsi. A przecież każdemu pracodawcy o to chodzi. W związku z tym firmy specjalizujące się w meblach biurowych poszerzają swoją ofertę również o wygodne kolorowe siedziska, pufy, kanapy, telebudki, które pojawiają się w strefach relaksu. Powstają w firmach specjalnie wygospodarowane pomieszczenia ze stołami do bilardu czy tenisa stołowego, siłownie i strefy fitness, kawiarnie, a nawet miejsca z konsolami do gry. Zatrudnieni w nich ludzie mają do dyspozycji leżaki, hamaki, huśtawki czy specjalne kapsuły do drzemek. Wyniki badań dowodzą, że praca w takich warunkach może zwiększyć efektywność pracy o około 15%. Pracownicy, dzięki temu także silniej identyfikują się ze swoim pracodawcą i są bardziej lojalni. Strefy relaksu również mają inną bardzo ważną rolę – przyczyniają się do integracji pracowników i wzmocnienia więzi w zespole. Są często jedynymi miejscami, w których mogą spotykać się pracownicy z różnych działów firm, mający na co dzień niewielkie szanse na poznanie się. Fun roomy i przestrzenie do wypoczynku w polskich biurach wciąż są domeną dużych korporacji, jednak pojawiają się w nich coraz częściej. Wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie będą obowiązującym standardem.
Więcej na temat dobrej aranżacji przestrzeni biurowej i najnowocześniejszych mebli: www.everspace.pl