wnętrza
Niebiańsko pięknie z NUKI.pl
Prezentujemy bardzo ciekawy i inspirujący wywiad z założycielami NUKI.pl
Jak zaczęła się wasza przygoda? Jak powstało NUKI.pl?
Nuki od lat kiełkowała w naszych głowach. 5 lat temu zanim zaszłam w 1szą ciąże i porzuciłam pracę w koncernie, próbowałam stworzyć markę meblarską opartą na re-design’ie.
Los napisał nieco inny scenariusz i nie pozwoli skupić się na karierze, tylko na nowym życiu, które właśnie wtedy powstawało. Po urodzeniu Borysa wiedziałam, że moim przeznaczeniem jest branża dziecięca. Wraz ze wspólniczką stworzyłam markę, e-sklep z pięknymi bawełniany tkaninami sprowadzanymi ze słonecznej Kalifornii. W międzyczasie na świecie pojawił się drugi z moich synów. Już wtedy zaczęłam kombinacje dekoratorskie, szycie pościeli i innych akcesoriów dla niemowlaków. Same tkaniny nie wystarczyły jednak. Wiedziałam, że chcę stworzyć markę produktową wyróżniająca się prostą formą i ponadczasowym design’em.
Rozkochałam się w brzozowej sklejce i zaczęłam tworzyć. Najpierw wizje w głowie, później nauka programów do projektowania i pierwsze projekty w 3D, po nocach gdy dzieci już spały. W trakcie gdy powstawały prototypy mebelków z pomocą mojego męża zbudowaliśmy sklep internetowy i dopracowaliśmy akcesoria pościelowe, które miały być uzupełnieniem naszej pierwszej kolekcji mebli.
Pościele też musiały się wyróżniać, stąd pomysł na całkowicie spersonalizowane kocyki, kołderki i inne akcesoria, które są tworzone na zamówienie. Haftowanie komputerowo literek, imion, kolorowej grafiki czy uniwersalnej typografii sprawiało nam mnóstwo przyjemności, dlatego postanowiliśmy stworzyć pełną gamę bawełnianych akcesoriów.
Wasza największa inspiracja?
Zabrzmi banalnie ale tak właśnie jest. Inspirują nas dzieci i przyroda, którą otaczamy się na co dzień, która jest tak dla nas ważna. Nie wyobrażaliśmy sobie innego surowca niż drewno, z którego powstaje bardzo wytrzymały półprodukt, a dzięki obróbce można stworzyć z niego czyste piękno. Dzieci natomiast to nasze, trywialnie mówiąc, skarby, nasze dziedzictwo, które po nas zostanie na tym świecie. Uczymy ich szacunku do siebie nawzajem, do bliskich i do natury, z której czerpiemy całe dobro. Chcemy żeby otaczały ich fajne rzeczy, bezpieczne ale też dobrze zaprojektowane pod względem ergonomiczny. Wykorzystanie haftu komputerowego natomiast pozwala na spełnianie życzeń nie tylko rodziców ale też naszych najważniejszych klientów, dziewczynek i chłopczyków, którzy pragną mieć dinozaura na poduszce czy księżniczkę na kołderce.
Co było najpierw pomysł na personalizowane hafty czy meble ze sklejki? Wasz pierwszy produkt w sklepie to..?
To co powstało w mojej głowie 5 lat temu i nie odpuszczało to jednak meble. Musieliśmy jednak razem porzucić etatowe prace żeby zająć się ich produkcją. W pojedynkę, bez pomocy mojego męża byłoby to niekompletne, zbyt trudne. Tak, pierwsza była kołyska, choć nasi synowie wyrośli już z niemowlęcego okresu. Z doświadczenia wiedziałam, że obecny rynek nie oferuje młodym rodzicom rozwiązań, które są funkcjonalne ale wyróżniają się również pięknym wzornictwem. Bardzo chcieliśmy stworzyć mebel uniwersalny ale także minimalistyczny, który swą prostą formą nada się do każdego wnętrze, choćby salonu.
Opowiedz jak pracujecie nad nowymi produktami, jak wygląda proces produkcji?
Nowe produkty to zawsze burza pomysłów w mojej głowie. Jest ich tyle, że często muszą być tonowane i temperowane przez współtwórce tej marki, mojego męża. Jeśli projekt przejdzie fazę modelowania 3D oznacza to, że wkrótce powstanie prototyp u naszych poznańskich podwykonawców. Meble są ręcznie szlifowane i lakierowane co sprawia, że na każdy centymetr stolika czy kołyski zwraca się szczególną uwagę. Pakowanie i wysyłka brzozowych produktów odbywa się już w naszej pracowni. Tam też odbywa się proces haftowania komputerowego naszych dżersejowych pościeli. Gdy bawełna zostanie przyozdobiona haftem trafia pod igłę naszego fachowca z dziedziny krawiectwa. W ten sposób z trykotowej dzianiny otrzymujemy niezwykle miękkie akcesoria, każdy inny, jedyny w swoim rodzaju.
Dlaczego sklejka? Na ile eko, recykling to pojęcia dla was ważne w biznesie.
Sklejka pokochaliśmy bardzo dawno temu, odwiedzając Amsterdam. Dostrzegliśmy jaki potencjał niesie ten wytrzymały materiał, który powstaje z plastrów surowego drewna. Lampy, meble, akcesoria, chcieliśmy to wszystko zabrać ze sobą.
W naszym domu to właśnie ona gości przede wszystkim, to z niej powstała cała ściana do garderoby, obudowa kominka, ściana wspinaczkowa i masa innych aranżacji. Dlatego meble NUKI nie mogły być stworzone z czegoś innego jak z brzozowej sklejki.
W obecnej chwili testujemy właśnie totalnie eko surowiec jakim jest sklejka topolowa, produkowana we Włoszech i klejona EKO klejami.
Czy macie w domu małego testera produktów?
Pytasz czy np. do kołyski dla niemowlęcia do 6 miesiąca wejdzie 2 i 4 latek i przetestuje ją wzdłuż i w szerz? Tak właśnie się dzieje ;) Chłopcy zachwycają się gdy mama i tata przynoszą nowe „zabawki” i proszą o skakanie, kołysanie i wszelkie inne tarmoszenia. Nasze dzieci są nie tylko testerami ale przede wszystkim głównymi użytkownikami kolekcji stworzonej przez rodziców. Meble wbudowały się w ich codziennie rytuały, szczególnie stolik FLEX, bez którego kolacja nie smakuje już tak samo ;)
Plany na przyszłość
NUKI to projekt, na który tak bardzo czekaliśmy, tak długo o nim marzyliśmy. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i w planach mamy tylko ciągły rozwój. W najbliższym czasie chcemy stworzyć kilka projektów kompatybilnych z obecnymi meblami, tak żeby młodzi rodzice mieli możliwość wygodnego przebranie maluszka i zgrabnego ukrycia jego garderoby. Patrząc dalej w przyszłość planujemy zbudowanie wirtualnego kreatora umożliwiający dobór np. koloru łóżeczka, rodzaju grawera umieszczony na kołysce. Wszystko spersonalizowane i zwizualizowane przed dokonaniem zakupu mebli. NUKI to nasze trzecie dziecko i pragniemy żeby poznała je nie tylko Polska ale cała Europa, a nawet dalej ;)
Autor zdjęć – NUKI, wszystkie prawa zastrzeżone.
Zapraszamy na nuki.pl